Jeszcze raz muszę się pochwalić moim oknem narożym. Muszę przyznać, że bardzo dobrze że nie uległem namowom abym łączenie okien na narożniku zamienił na słup żelbetowy. Ja postawiłem na swoim i łączenie okien jest na profilu okiennym a elementem nośnym stropu w tym miejscu pozostał słup stalowy. Na razie jest zabezpieczony, gdyż jest już pomalowany proszkowo na biało i niechciałbym aby uszkodzony (Stoi tak od czasu wylewania stropu). Drugą rzeczą, na którą się także nie zgodziłem to wykonanie szprosów na największym oknie - bo droższe bo producent nie chciał dac gwarancji itd. Nie ugiołem się i wykonawca okien znalazł producenta, któru dał gwarancję na taflę szyby i cenę też utargowałem. Kiedyś spotkałem się z wpisem AMBEROWICZA że zastosował szprosy bo czułby się jak w akwarium, a ja powiem - zajebiste jest te akwarium a klatka byłaby tu nie wskazana (oczywiście o gustach się nie dyskutuje). Oczywiście kompromisem było zastosowanie standartowych drzwi wyjściowych i co za tym idzie wydzielenie dwóch "świetlików" na drzwiami.
Prace z regipsami nadal trwają....